środa, 1 lutego 2012

Pieczony barszcz ukraiński

Buraczki, buraczki, buraczki... no i co? No właśnie, tak naprawdę nie ma dużo przepisów z tym warzywkiem. W drodze moich poszukiwań fajnych pomysłów z buraczkiem w roli głównej powstał pieczony barszcz ukraiński. Szybki, smaczny i tak cudownie pachnący. Dla zmarzniętych leniuchów w sam raz. Polecam.




Składniki:
(składniki na 2 duże porcje)
  • 1 duży czerwony burak
  • 1 duży ziemniak
  • pół szklanki mrożonej fasolki szparagowej
  • 2 ząbki czosnku
  • 1 cebula
  • pieprz
  • sól
  • suszone grzyby
  • oliwa
  • ocet balsamiczny (można zastąpic sokiem z cytryny)
  • majeranek
  • ziele angielskie
  • liśc laurowy ( jak mówi moja Mama "daj liścia i bobka")
  • bulion
  • można dodac trochę poszatkowanej białej kapusty niestety ja nie miałam
Przygotowanie:

Buraka, ziemniaka i cebulę pokroi w plastry. Wrzuci do miski z czosnkiem i fasolką. Dodac pieprz, sól, majeranek,suszone grzyby, liśc laurowy, ziele angielskie około 2 małych łyżeczek octu balsamicznego i odrobinę oliwy.
Wszystko wymieszac aby warzywa obtoczyły się w przyprawach. Przekładamy do naczynek żaroodpornych zalewamy każdą porcję połową szklanki bulionu i zapiekamy przez około 45 minut w piekarniku nagrzanym do 200 stopni. Po upływie 30 minut przestawiamy piekarnik na 170 i pieczemy do końca czasu. ( albo prościej - aż warzywa będą miękkie. ) :) 

Smacznego


3 komentarze:

  1. Bardzo ciekawy przepis :) a zupka w sam raz na takie mroźne zimowe wieczory jak ten :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Tomasz powiedział dokładnie to samo!! Jeszcze po przeczytaniu Twojego posta powiedział: "dobrze dziewczyna gada - ciastko jej !! " :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo lubię barszcz ukraiński, ciekawa jestem pieczonej wersji :)

    OdpowiedzUsuń